Nareszcie rozpoczęliśmy na dobre sezon pływacki.Można powiedzieć że wcale na długo z tego nie zrezygnowaliśmy.Gdy tylko woda odmarzła Fidko już używał. Czy słońce czy deszcz czy mróz nie odpuści.Teraz codzienne spacery nad wodę stają się rutyną i wspaniałą formą relaksu!
W ramach powrotu do kondycji mojej oczywiście :D zaczęliśmy biegać kiedy znajdę czas.Idzie kiepsko ale z każdym kolejnym razem jest lepiej..
Spacerujemy sobie po lesie i przemierzamy kilometry.Mam nadzieję że zima nie da już o sobie znać.Czekamy na jeszcze dłuższe dni i więcej czasu.Niedługo w naszym życiu szykują się spore zmiany, czas się przygotować fizycznie i duchowo.
Spacery leśne
Wiosna zdecydowanie jest super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz